25.04.2025 ZDZIESZOWICE
- Andrzej Nowak
- 26 kwi
- 1 minut(y) czytania
Czas na Anaberg to zdarzenie wyjątkowe w kolarskim kalendarzu na Śląsku. Niby to wyścig, ale bardziej kolarski piknik, pełen specyficznego folkloru i prawdziwie kolarskiej atmosfery – zawody bez typowej wyścigowej spiny i reżimu. Przejawia się to od listy startowej po publikację wyników. Finalnie jednak wszyscy są zadowoleni i mamy już piątą edycję za sobą.
Jubileusz uczciliśmy wynikami, które budują atmosferę w teamie i każą wierzyć w przyszłe sukcesy. Nasi żacy z wyścigu na wyścig prezentują się coraz bardziej kolarsko – tym razem uplasowali się na miejscach: Michał Dżus – 6., Szymon Malanda – 14. i Jan Stoncel – 16.Młodzicy zaliczyli 3. stopień podium – to Igor Kubicki; Franciszek Tlatlik był 10., a w młodziczkach triumfowała Maja Jona.
W starszych grupach wiekowych, wśród juniorów, wygrał Jan Heller, a w kategorii mężczyzn – Dawid Jona. U dziewczyn pierwsza była Emilia Wieczorek, a Wiktoria Jańczyk zajęła 6. miejsce.
Wspinali się też pod górę Adrian Pysik, Szymon Kożuszek i Franciszek Czech, ale o ich wynikach agencje na razie milczą.
